maja 26, 2019

CZY ROŚLINY LUBIĄ BYĆ DOTYKANE??

W środowisku naturalnym rośliny wystawione są na działanie wielu niesprzyjających czynników mechanicznych. Mogą zostać porwane przez deszcze lub wiatry. Narażone są na ataki szkodników i roślinożernych zwierząt. Biorąc pod uwagę że nie mogą zmienić swojego siedliska w toku ewolucji nauczyły się na swój własny sposób reagować na odbierane ze środowiska sygnały, również te mechaniczne jak dotyk. A najbardziej wrażliwe są najmłodsze liście, których reakcja na bodźce jest najintensywniejsza.

Roslinny gang blog
Od dawna wiadomo że roślina potrafi reagować na ruch w jej pobliżu i na dotyk. Jeśli owad potrąci dwukrotnie włosek czuciowy czyli mechanoreceptor muchołówki amerykańskiej, potrafi ona zamknąć zmodyfikowane w swoistą pułapkę liście w czasie mniejszym niż sekunda.





Mimoza wstydliwa po dotknięciu potrafi zwinąć się w czasie również krótszym niż sekunda. Czy zatem jeśli te rośliny potrafią w tak specyficzny sposób odpowiedzieć na bodźce zewnętrzne to czy każda inna roślina posiada takie możliwości? A jeśli tak, to w jaki sposób się objawia ich reakcja na nie?

Pierwsze wiadomości na ten temat pochodzą z połowy lat 70 kiedy M.Jaffe prowadził badania nad rzepieniem. Codziennie mierzył długość liścia aby sprawdzić jak przyrasta on na długość. Ku jego zdziwieniu okazało się że część codziennie dotykanych liści nigdy nie osiągnęła rozmiarów pozostałych liści a część obumarła.

Okazuje się że również rośliny nieposiadające wyspecjalizowanych komórek czuciowych jak muchołówka, również potrafią reagować na dotyk. Ich reakcja nie jest tak gwałtowna ale powoduje aktywację pewnych genów co skutkuje zmianami w morfologi i fizjologi rośliny.

W latach 90 Janet Braam przez przypadek odkryła grupę genów nazwanych TCH która odpowiada za reakcję komórki na dotyk. Aktywowały się ona po zroszeniu rośliny. Początkowo była przekonana że jest to reakcja na gibereliny zawarte w preparacie którego używała do oprysku, jednak po przeprowadzeniu próby kontrolnej z użyciem czystej wody okazało się że aktywowana była ta sama grupa genów. Postanowiła rozwinąć eksperyment i założyła hodowlę pospolitego na polach i łąka rzodkiewnika. Jedna część hodowli była trzy razy dziennie dotykana, drugą pozostawiono w spokoju. Wyniki okazały się być zadziwiające. Dotykane rośliny stały się karłowate, przysadziste i niechętnie kwitły. Nastąpiły również zaniki chlorofilu i nekrozy. Dotykane rośliny zdecydowanie szybciej się starzały i nigdy nie osiągały rozmiarów nietkniętych roślin.
Mechaniczna stymulacja roslin przez dotykanie ich trzy razy dziennie daje odpowiedzi charakteryzujące się zahamowaniem wzrostu, wydłużania kwiatostanu i opóźnieniem w przyjściu do kwitnienia w porównaniu z roślinami niestymulowanymi 
Journal of Experimental Botany
Tym którzy mają ochotę dowiedzieć się więcej zapraszam do lektury artykułu Janet Braam Tigmomorfogeneza. Wszystkich innych zachęcam do cieszenia się roślinami bez dotykania :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Roślinny Gang , Blogger